Friday, December 08, 2006

krótki post bo mało dzis mialem czasu na myslenie w pracy o muzie, może troche to durne ale doszedlem do takich wniosków:pełno teraz wokalistów tym bardziej jak pojawiły się programy typu 'idol'. wielu ciekawych ludzi odpadło w głupi sposób kilku ciekawych zostało, a reszta to jakies 'bezpłuciowe tłoki'. w tv można sobie popatrzec na ludzi, którzy niewadomo jaki sposób nagrali kawał dennej muzy zaspiewali do tego, a pomimo to leci to w tv 8 razy w ciągu 2 godzin?! przykład: kiedyś nie wiedzialem co ze sobą zrobic jak zobaczylem kaje p. spiewającej i chince plus zawodowego rapera, który do tego walił dziecinne rymy (moge sie mylić ale to chyba był 'funky filon' - gosciu współpracował miedzy innymi z wojtkiem pilichowskim, ale tutaj moge się mylić czy dobrze trafilem bo skumalem go z wyglądu?jak cos to sory;) ).
dużo takiego szitu mozna zobaczyc na forfantivi, wiem wiem leci to w parszywej 12 i jest to szyderstwo btw ale to równierz niestety promocja. czasem dostaje doła widząc jakąs 'koze' udająca spiewanie gównianego textu w nawet 'wysoko-budżetowym' klipie. masa kasy wpompowana w promocje takiego gówna!!?? kiedy wielu artystów nie ma na 8 godzin w studio aby zgrać kiepskie demko z którego mozna by było cokolwiek wypracowac po jakims tam czasie.
szkoda moim zdaniem nawet o tym gadac sic!
wracając do
głównej mysli
oto moj
3 miejscowy konkurs na najlepszego poskiego wokaliste:
1. Tutaj dam Lipe, który w dodatku jest ciekawym gitarzystą, teksty Illusion to klasyka, Lipali poprostu konkret z dużą iloscią uczuć i 'artyzmu'. od kilku lat mam zboczenie na punkcie illusion, a większosc tekstów nieświadomie znam na pamięć. Lipali chyba jedna z niewielu płyt, które non stop słucham i się nie nudzą.







2. Titus nie będe pisał czemu, choć napisze jeden powód - jako jeden z wielu polskich wokalistów śpiewających po angielsku - jest jednym z nielicznych wiedzących jak to robic. każdy kto choć raz był na koncercie acid będzie wiedział o co chodzi to tyle...






3. tutaj tak w sumie ostatnio jestem pod troche mocnym wrażeniem wokalu i tekstów wokalisty comy - piotr rogucki. tyle

wokalisci z jakby jednej półki jeżeli chodzi o muze, ale o reszcie nie chce mi sie gadać choć o niektórych na pewno byłoby warto.#

No comments: